5 lipca 2014

Rozdział 4. - "Żyjesz w różnych odcieniach chłodu, a Twoje serce jest nie do złamania"

Widzę mojego ukochanego 
Kołyszącego się
Jego papieros się spala
Ma ręce podniesione do góry
15 listopada 1999

Lampy uliczne rzucały żółte plamy światła na popękany chodnik. Z daleka dochodził stłumiony przez stare kamienice szum samochodów. Męska sylwetka przemykała niezauważona w cieniu budynków. Nawet z daleka było można zobaczyć dzierżoną przez niego kartkę. Co chwilę przenosił wzrok to z niej, to na numery domów. Nagle stanął naprzeciwko małej, ledwo trzymającej się na kilku zawiasach, tabliczki, z napisem “Friary Road”.
Zza zamkniętych drzwi paręnaście metrów dalej dobiegała głośna muzyka, a kolorowe światło uciekało przez szczelinę na schody.
Już miał skręcić w tę ulicę, gdy nagle, niczym spod ziemi, wyłoniła się grupa pięciu rosłych mężczyzn, dzierżących w wielgachnych łapach stosunkowo małe patyki. Poruszali się zaskakująco cicho. Napadli na chłopaka od tyłu, całkowicie unieszkodliwiając go zielonym promieniem z patyka. Kopali go przez pewien czas, powalonego na ziemię niczym kłoda. W końcu związali mu nogi oraz ręce i zakneblowali spuchnięte usta. Dwójka z nich podniosła wciąż sparaliżowanego chłopaka i wyniosła go w okolice kubłów na śmieci parę przecznic dalej.
Zniknęli tak szybko, jak się pojawili.


***


- Zadanie wykonane, sir.



____________
Wiem, najdłuższy rozdział ever. Ale nie powiecie, że w niektórych książkach tak nie ma! Zaczęłam pisać, spodobało mi się i stwierdziłam - co tam! Przynajmniej macie zalążek następnego rozdziału!

4 komentarze:

  1. Pierwsza myśl po przeczytaniu tego rozdziału: Ron?
    Może teraz uwiężą Hermione i Rona razem i sobie wszystko wyjaśnią: Co się stało, że tak siebie traktują nawzajem? Albo złapią jeszcze Harry'ego i całe Golden Trio będzie znowu razem, przypomną sobie ich wspólne chwilę?
    THE EVIL COMES (Mój poprzedni komentarz w 3 rozdziale, gdy rozważałam kim oni są. Mam odpowiedź. ONI SĄ ŹLI. Tak po prostu. Raczej mi nie zdradzisz nic więcej - i dobrze. Czekam znowu z niecierpliwością! Ten rozdział chociaż krótki to tylko jeszcze bardziej podsycił moją ciekawość
    Powiem Ci tyle: Chciałaś nam dać do myślenia? Udało Ci się!
    Pozdrawiam♥
    P.S
    +3 komentarze do popularności! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to był Ron :D I nie, NA RAZIE nikogo nie uwiężą. A poza tym, cieszę się, że w końcu ktoś zauważył tekst na nagłówku! Nie rzuciłam sobie tych zdań, ot tak.
      Na razie nie myślę o pisaniu kolejnego rozdziału. Jakoś tak, nie myślę o tym... Ale poprawię się :P
      Trzymaj się i dzięki za +3 komentarze! <3

      Usuń
  2. AAAAA, jakim cudem ja tego nie skomentowałam?!
    W każdym razie, przeczytałam od razu, ale nie wiem, czemu nic nie napisałam :/
    Z drugiej strony, co tu dużo mówić? Akcja się zapętla... Biedny Ron :/
    I teraz i tak mi pozostaje tylko czekać na następny rozdział, bo cóż innego... Robi się ciekawie ;)
    Pozdrawiam i życzę udanych wakacji :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowa miniaturka i nowy/stary rozdział u mnie :)
    Nie miałam czasu wcześniej powiadomić, ponieważ dodałam go chwilę przed wyjazdem.
    Pozdrawiam :*
    http://hermiona-ron-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń